Cóż... Życzenia sylwestrowe miały być pod rozdziałem dziewiątym, ale jako że go nie dokończyłam (za co bardzo, ale to bardzo przepraszam) postanowiłam utworzyć na to specjalnie nowy post. :P
Do rzeczy:
Życzę wszystkim bez wyjątków udanej zabawy sylwestrowej, aż do białego rana, a jeżeli prawo pozwala to i jak najbardziej pijanej. Z kolei dla tych, którzy nie wybierają się na domówki czy tam bale życzę miłego chillout;u z ukochaną osobą lub rodzinką. :) I jednym słowem:
Szampańskiego!
No a ja... mykam się bawić. :P
Wzajemnie. :P
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sylwester był udany ;).
OdpowiedzUsuńNowy rozdział na: http://i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com/
Pozdrawiam :)